niedziela, 3 lutego 2013

Młodzieżowe - sztruksowe spodnie.

Na zimne dni.

Spodnie szyte ze sztruksu dla syna, choć " on " twierdzi, że wcale nie są takie ciepłe.
Trudno stwierdzić skoro się w nich nie chodzi. Uważam, że zawsze cieplejsze od dżinsów, gdy trzeba stać na przystanku w mroźny dzień. No ale, gdy się jest młodym to zawsze jest ciepło nawet w minus 10 stopni.
Spodnie uszyte jeszcze przed świętami, z tą samą kartą aparatu więc mogą wystąpić błędy zdjęć.
Przy tych spodniach chciałam pokazać układ materiału  przed ich krojeniem i ewentualnie podobne kieszenie choć nie ze skosu, ale pół okrągłe jak w dżinsach.
Posty te tworzę z myślą dla tych co zaczynają naukę szycia, ale zachęcam do oglądania  umiejących szyć choćby po to, aby podzielić się swoją refleksją czy uwagą.


Na samym początku kupiony materiał dekatyzuję zwłaszcza bawełniane, gdyż potrafi
się w praniu skurczyć.
Więc obrzucam przecięte brzegi materiału i daję do prania, potem prasuję, czekam gdy materiał przeschnie i dopiero rysuję krój. Inaczej szkoda naszej pracy, gdy mamy gotowe spodnie nie dekatyzowane, dajemy do prania i okazuje się, że mamy za krótkie nogawki.
( wtedy pozostaje zrobić rybaczki).

W ten sposób układam materiał do kroju spodni męskich, od siebie mam brzeg materiału czyli
( tak zwaną krajkę). W środku mam prawą stronę materiału. Ponieważ to jest sztruks - to włos układa się  na dół. Czyli, gdy przesunę  ręką  po materiale od góry w dół,- to włos jest gładki,
gdy bym chciała przesunąć ręką z dołu do góry to poczuję opór i włos materiału unosi się.
Ale uważam, że gotowe spodnie jest lepiej czyścić z góry na dół, aby pozbyć się jakich  kol-wiek pyłków, które dość często tym materiałom towarzyszą.
Pierwszy rysuję przód spodni i już trzeba zdecydować jakie mają być kieszenie.
To najczęstsze kieszenie w spodniach; są szyte przeważnie w dżinsach.
Ja przeważnie szyje te w sportowych spodniach, ponieważ przylegają do ciała i  nie tak łatwo coś nam z tej kieszeni wylatuje przy wyciąganiu ręki.


Po wyrysowaniu przodu i dodaniu zapasów na szwy, wykrawamy je i układamy tak, aby od śr. spodni przedniej nogawki- czyli kantu do środka materiału (złożenie materiału) była jednakowa odległość. Wyrysowujemy następnie tył spodni. Środek tylnej nogawki (kant) i przedniej nogawki (kant)
do bioder pokrywa się ze sobą równo. Tylko górna tylna część spodni jest przechylona na prawo-
(w stronę byłej krajki materiału). Gdy kroimy spodnie z formy odbitej np: z burdy to pilnujemy,
aby kroić wedle nitki prostej pokazanej na danym kroju i dodajemy zapasy na szwy.


Gdy tył spodni skroimy, pozostaje nam dociąć potrzebne dodatki, t.j. górna  część  kieszeni przedniej nogawki, ale układamy tak materiał, aby wzór czy prążek równo nam się okładał z nogawką spodni.
Dodatkowo- worek kieszeni najlepiej z bawełny,-  odszycie kieszeni z lewej strony do wzmocnienia brzegu kieszeni,-  plisa odszycia  zamka w tym samym kierunku włos materiału co nogawki,-  pasek kroję po długości materiału,-  szalówki i tylne kieszenie także z kierunkiem włosa.  Ja jeszcze wykroiłam dwa kwadraty z podszewki złożyłam je na pół,  aby je potem wyciągnąć żelazkiem
w pół księżyce na wzmocnienie  pod kroju  przednich nogawek przed deformacją.

Teraz zostaje nam je uszyć.
Tutaj pokażę tylko szycie kieszeni,
ponieważ już pokazałam w całości szycie męskich spodni  wcześniej
i nie chce was tu zanudzać tymi samymi elementami szycia.


Przyszycie górnej części  kieszeni;  wcześniej je obrzucam od środka i dodatkowo przeszywam zygzakiem do kieszeniówki.


Najpierw układam na prawą stronę kieszeni - odszycie przedniej kieszeni, aby wzmocnić brzeg
i dodatkowo zasłonić kieszeniówkę, gdy nie mamy jej  w tym samym  kolorze co  spodnie.
Kto chce  może to odszycie obrzucić po zewnętrznej stronie już teraz, ja robię to później.


Następnie przykładamy kieszeniówkę i  przeszywamy 1 cm. od brzegu  lub w zależności jaki daliśmy
zapas szwu.


Po przeszyciu nacinamy zapas szwu na zaokrągleniu, aby nam było łatwiej  wywinąć szw na drugą stronę.

Po lewej stronie po dokładnym wywinięciu zapasu- stebnuję brzeg kieszeni, (czyli przeszywam)
raz lub dwa jak w dżinsach.  Po lewej dlatego, gdyż stebnując ząbki wdają równomiernie materiał.
Stebnówka może być kolorowa, aby wyróżniała się lub w tym samym kolorze tylko np. grubsza nić.
Po przestebnowaniu  przyszywam- odszycie kieszeni gęstszym  zygzakiem do kieszeniówki.
Dlatego szerokość odszycia powinna być taka, aby po odszyciu brzegu  kieszeni i stebnowaniu kieszeni swobodnie zmieściła się stopka maszyny przy obrzucaniu odszycia do kieszeniówki.



Przykładamy teraz drugą część kieszeniówki, układając równo odległości kieszeni, przymocowujemy szpilkami, aby nam się nie przesunęła kieszeniówka i zszywamy razem.
Następnie mocujemy brzeg kieszeni na końcach i obrzucamy.
Mocujemy przeszywając końcówkę kieszeniówki przy zamku, tuż za linią krawędzi zamka.


W ten właśnie sposób połączona jest kieszeń i umocowana na końcach.
Reszta - to są pozostałe- poszczególne etapy spodni, których nie będę powtarzać.
Kto chce dalszą część szycia spodni znajdzie je -  m-c- 09/11r.  -" męskie spodnie".










Teraz pozostaje nam wszyć zamek, wyciągnąć tylne nogawki, kto chce to naszywa tylne kieszenie, (trzeba je wyciąć, dodać zapasy - dodatkowo obrzucam wokół, aby nie mieć strzępów).
Wzmacniam górę kieszeni włókniną, aby przy wkładaniu ręki nie rozciągała się.
Następnie zszywamy boki spodni po przodzie nogawek  i od środka.
Pilnując  wspólnych styków spodni,  a są nimi; biodra, kolana i dół spodni.
Rozprasowujemy szwy.
Przygotowujemy pasek spodni- zaprasowujemy włókninę wzmacniającą pasek od środka.
Składamy na pół i przeprasowujemy przez szmatkę, aby nie wyświecić materiału z prawej strony.
Obrzucamy lewą stronę dołu  paska.
Zszywamy szlówki i rozprasowujemy je, wywracamy na prawą stronę. Stebnujemy.
Przyszywamy w zaznaczone miejsce szlówki do spodni  i potem pasek spodni-
prawa strona do prawej.
Odszywamy końcówki paska przy zapięciu, wywracamy i stebnujemy po prawej stronie przyszywając dół paska, a potem górę  paska razem ze  szlówkami.
Pozostaje wymierzyć długość spodni i podwinięcie dołów.
Kto chce może wzmocnić dół nogawek taśmą
do dołów spodni, ale najpierw trzeba ją zdekatyzować (czyli namoczyć w wodzie, odcisnąć
i przeprasować gorącym żelazkiem).
Wyszyć dziurkę w pasku i przyszyć guzik lub przybić metalowy. Idzie teraz kopić takie w pasmanterii. Chyba, że ktoś ma specjalną maszynkę do nabijania guzików to jeszcze lepiej, gdyż taki guzik się wtedy obraca i łatwiej go zapiąć.
To tyle na temat tych spodni.
Pozdrawiam-Halina.


Ps. dodatkowe zdjęcie, szycia tych kieszeni z burdy - da wizualny wygląd kieszeni,
choć trochę w  innej formie kieszeniówka.

2 komentarze: