piątek, 30 listopada 2012

Nie o szyciu.

Taki  miż -  maż.
Ponieważ odpoczywam od szycia, chcę pokazać tutaj  dwie książki w które zaopatrzyła się córka,       a mi się spodobały -  uważam je za ciekawe. Rady jak się ubrać, aby dobrze wyglądać, co z czym zestawić, taka wielka siódemka jak nazywają ją paryskie elegantki - trochę humoru i ciekawe miejsca w Paryżu przekazane przez Francuską modelkę Ines de la Fressange w książce "Paryski szyk ".  Obecnie wydana  w  październiku  po polsku.  Druga to " Klasyczna setka " bestseller new york Timesa. Czyli co powinna mieć w szafie kobieta z klasą. Takie informacje jak, co zestawiać od ubrań, buty, po walizkę.
Może komuś przypadną do gustu lub pomogą uporządkować swoją garderobę na nowo wedle niektórych rad przekazanych w nich. Miesięcznik  Claudia także o niej wspominała we wrześniowym numerze.
Ale najpierw trzeba je kupić, a może ktoś Wam je sprezentuje pod choinkę.
Oto pierwsza książka - " Paryski szyk "- podręcznik stylu.


Tak wygląda okładka tej książki, raczej miękka z ilustracjami.
Znajdziecie zagadnienia jak się ubiera paryżanka, jej ulubione źródła z dziedziny mody, urody i dekoracji wnętrz. Jest też przewodnik po sekretnym Paryżu - po hotelach i restauracjach, także dla całej rodziny.










Choćby  taka mała czarna, którą ponoć każdy powinien mieć w szafie.





A  tu 2-wie  strony z Claudii opisujące część zagadnień właśnie z tej książki.

Postanowiłam zmienić zdjęcia na skanowane obrazy, aby można było choć trochę tekst  przeczytać.
Jeszcze raz skanowane strony przecięłam na pół, aby można je lepiej odczytać. Gdyby były problemy po kliknięciu na powiększenie, można prawym przyciskiem myszy dać - pokaż obrazek  - wtedy bez problemu widać litery. Wygląda na to, że to moje problemy w opanowaniu różnych technik w tworzeniu bloga - za co przepraszam odwiedzających.

Druga z książek to " Klasyczna setka" napisana przez Nina Garcia.
Co powinniśmy mieć w szafie, od ubioru po buty, bikini czy walizki.
Szczypta historii o niektórych rzeczach i anegdoty.



Okładka tej książki jest twarda, także szeroko ilustrowana.
 W ten właśnie sposób:








Tak mniej więcej  wyglądają te książki, a czy Was zainteresują trudno powiedzieć każdy ma swoje gusta i  różne upodobania we wszystkim. Uważam, że warto mieć choć jedną książkę o takim zagadnieniu w swoim zbiorze o modzie. Zawsze można zajrzeć jak zestawiają inni  daną garderobę w swojej szafie i porównać swoją.  A nawet coś zmienić na lepsze.
W wielu zagadnieniach się w tej książce o dziwo  zgadzam.

Na koniec chcę zatrzymać widok żywych  róż które, dostałam na urodziny.




Tutaj dodałam jeszcze jedną książkę z którą kucharze w kuchni. Szczególnie, gdy potrzebuję coś upiec słodkiego dla rodziny. Choć wszystkich ciast nie wypróbowałam, to te co już upiekłam zdobyły rodziny uznanie i często są na naszym stole. Choćby " Przekładaniec brzoskwiniowy ", który 
tu widać smakuje jak ptasie mleczko. Polecam szczególnie w letnie dni.

Tym miłym widokiem róż kończę ten post i życzę ciekawej lektury w te pochmurne wieczory.
Halina.
 p.s. wiem, że jeszcze te zdjęcia kiepsko wychodzą!

Czy mogłabym prosić kogoś odwiedzającego o ocenę tego bloga !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz