Szyte na wzór dżinsów.
Można powiedzieć, że test przechodzi kolejny krój spodni z burdy. Trochę chyba podobne, krojem
i szyciem choć jasne. Materiał to bawełna z lajkrą - cienka, przewiewna. Prawa strona jakby
z połyskiem, co może mi nie służyć - bo ponoć połysk poszerza optycznie. Wyglądają jakby nie były prasowane, ale taki to rodzaj materiału. Miękki, ale widać najmniejszy ruch ciała. Krój pochodzi
z burdy, choć musiałam zmniejszyć go o jeden rozmiar. Można powiedzieć na kobiece kształty.
Dobrze, że sprawdziłam to przed krojeniem materiału. Inaczej miałabym co zwężać, choć i tak musiałam dopasowywać trochę. Jedynie brak malutkiej kieszonki, reszta spodni zgodna z krojem.
Spodnie z burdy 4/2010 r. model 120.
Model i szkic na podstawie którego uszyłam spodnie.
Próba ujęcia w zdjęciach bzu rosnącego między blokami na osiedlu, co wzbudziło trochę zainteresowania i zdziwienia niektórych ludzi, ha ha...Troszkę jest uchwycony, lubię budzącą
się zieleń - coś pięknego w przyrodzie.
Szycie poszczególnych części spodni można znaleźć, wcześniejszym poście "Młodzieżowe - sztruksowe spodnie i w poście "z męskich damskie", oraz różne porady blogowiczek.
Choć tutaj także daję kilka zdjęć. Dżinsy w kroju są różne, dopasowane, luźne, z poszerzonymi nogawkami. Ja zrobiłam blisko ciała, nie obciskające, bo fałdki nie wyglądają elegancko na zdjęciach sami przyznacie...
Czuję się w nich swobodnie i oto chyba chodzi w spodniach.
Z pozdrowieniami dla wszystkich odwiedzających - Halina.
Spodnie wyszły Ci Halinko bardzo dobrze, w sam raz na wiosnę.
OdpowiedzUsuńJa też lubię taką budzącą się zieleń i bzy, bez rośnie mi pod oknem w jadalni ale już przekwita, niestety.
Co do zdjęć to ja też mam kłopot zrobić, bo tak jak piszesz, wzbudza zainteresowanie i zdziwienie ha!ha!
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
Dziękuję bardzo:) A myślałam, że tylko ja wzbudzam zdziwienie...mam nadzieję, że poradzimy sobie z tym fantem. :)
UsuńBardzo ładne spodnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Staram się, choć już nie taka figura jak kiedyś. Z czym nieraz wiążą się różne poprawki.:)
UsuńTak delikatny połysk nie poszerza, a dodaje szlachetności :-) Ech.. kiedy ja się odważę zmierzyć ze spodniami..
OdpowiedzUsuńDziękuję: Próbuj, na pewno wszyscy Ci pomożemy. Tylko materiał próbny, choćby płótno zwykłe czy z lajkrą. Zależy jaki model wybierzesz na początek. Jeśli już zaczęłaś szyć to próbuj. Iwonka Dohrmann już spodnie wzięła na warsztat, więc następnych kolej - możesz być to Ty. :)
UsuńSuper spodnie, wyglądają na bardzo wygodne i widać, że dobrze się w nich czujesz, a to jak sama piszesz rzeczywiście najważniejsze :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mimo, że trzeba było zmniejszyć, jeden rozmiar i trochę w udach - to model okazał się wygodny. Może te starsze burdy, mają więcej luzu dodane w kroju niż te obecne. :)
UsuńUwielbiam bzy, ich zapach...Spodnie wyszły tak jak na zdjęciu! Osobiście nieco zwężyłabym jeszcze nogawki, ale to kwestia gustu. Mnie spodnie różnie wychodzą, cały czas uczę się je szyć..jeszcze chyba nigdy z moich nie byłam w 100 % zadowolona,,Wszystko przedemną! Pozdrawiam majowo!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Uważam, że tak jak na zdjęciu. Nogawek nie poszerzałam, a zwężać nie będę już. Gdyż, uważam że zbytnio by uwypuklił się wizerunek czegoś... a tego nie lubię. A może jestem zbyt krytyczna wobec swojej figury. Co do różnych modeli spodni, to także mam problemy z krojem czy zatwierdzeniem ich w 100%. Ale zawsze można dalej szukać, jak piszesz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHalinko od dawna myślę o uszyciu takich spodni ale jakoś kończy się na myśleniu :( Twoje bardzo ładnie wyszły, świetnie w nich Wyglądasz! i kolor w sam raz na tę porę roku :) Przepraszam że nie odpisywałam na twoje zapytanie, ostatnio mało mnie w necie. Ja mam z bawegi uszytą granatową sukienkę( jest na blogu) i ta właśnie jest bez podszewki, myślę że nie zawsze musi być podszewka. Tylko pamiętaj że bawega jest dosyć sztywna .Najlepiej kupić mały kawałek na spódnicę i sprawdzić czy się polubicie :) Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za odpowiedź:) Z szyciem jesteś za pan brat, więc ze spodniami nie będziesz mieć problemów. Ja któryś już krój spodni sprawdzam z burdy, aby znaleźć te najlepsze. Te akurat są wygodne, po małej korekcie ( dla siebie, wzięłam o jeden rozmiar mniejszy i zwęziłam w udzie obydwie nogawki razem 1 cm od góry wewnątrz do kolana). Reszta jak w kroju.:)
OdpowiedzUsuń