niedziela, 22 grudnia 2013

Mała kamizelka.


 Łączone kawałki.

Wykorzystane kawałki futerka, które pozostało z szycia kamizelki przedstawionej w ostatnim poście.
Bo cóż zrobić z takich małych kawałków, gdy kolorów brak.
Pomyślałam, że może się przydać, aby założyć pod kurtkę lub na wiosnę w chłodniejsze dni.
Ale się jeszcze okaże, czy przypadnie do gustu małemu chłopcu.
Kamizelka uszyta na podstawie modelu z burdy - 9/ 2011 r. - model 144.




Model, który wybrałam nosi dziewczynka - też z futerka. A czy chłopiec może?  Raczej tak, gdy niema typowych cięć dziewczęcych. Więc wyprostowałam przednie krawędzie na bardziej proste i podniosłam śr. dekoltu do góry troszkę wyżej. Krótsza z braku materiału, jakieś 3 cm. Aby podtrzymać przody wybrałam, zapięcie na jeden kołek.










Tak mniej więcej ją uszyłam. Zdjęć nie umieściłam, gdyż szyta w ten sam sposób co wcześniejsza 
kamizelka. Tylko mniejsza i węższe dojście w okolicy pachy było. Prawie kopia.

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, już wielkimi krokami i dlatego wszystkim
chcę złożyć życzenia. Przede wszystkim zdrowia, spotkania z bliskimi przy wspólnym stole.
Wewnętrznej radości, w ten szczególny czas obfity - w miłość, pokój i pojednanie.
Niech każdy dostanie swoją chwilę...

Z pozdrowieniami dla wszystkich - Halina.

9 komentarzy:

  1. O wow! kamizelka jest fantastyczna! :-)
    I Tobie i Twoim najbliższym życzę cudownych chwil podczas zbliżających się Świąt! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyszło! :)
    Również życzę samych pomyślności i zdrowych, spokojnych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję :) Niech Wam gwiazdka świeci, radości ze spotkania bliskich i znajomych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamizelka Halinko wyszła świetnie...
    Wesołych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia dla Ciebie i Twojej rodzinki...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję:) Choć odpowiadam po Świętach to - na ten czas po świąteczny z bliskimi, radości i spokojnej chwili wytchnienia. A może i refleksji..... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna kamizelka!
    Mam kawałek jasnego futerka,
    chyba się skuszę i uszyję córce podobną :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję:) - wykorzystałam resztki pozostałe z dużej kamizelki. No bo co uszyć z takich małych kawałków?
    Jedynie jakiegoś futrzaka...milusińskiego, ale tych ma dużo. Królują misie i kurczaki. :)

    OdpowiedzUsuń