Wybrany płaszczyk jest uszyty wełny parzonej, a podszewka połączona razem z włókniną.
Ocieplony na niewielkie mrozy. Zmiany w tym płaszczu, to długość krótsza i zwężony po bokach,
oraz brak naszytych "mankietów w rękawach". Dodatkowego fragmentu rękawów, które umożliwiają ich wywinięcie na zewnątrz. Kieszenie nie w bocznym szwie są, lecz w cięciu przodu.
Zamiast przyszywać zatrzaski, dodałam w przodzie płaszcza kryte zapięcia dla guzików,
a także stebnowanie cięć z przodu i tyłu płaszcza. Pasek bez klamry do wiązania.
Taka jest prezentacja płaszczyka w Annie.
Poniżej moje wykonanie.
Sam krój szyje się dobrze, pomocne są krótkie opisy ze szkicem.
Materiał dekatyzowałam na tem. wełny. Ale trzeba uważać podczas prasowania na mokro,
gdyż wytwarzana para może dodatkowo skurczyć materiał po długości.
Szybko też można wyświecić materiał, więc trzeba żelazko krótko trzymać na tkaninie.
Dodaję zdjęcia z szycia tego płaszczyka. Nie zdziwcie się, gdyż była zmiana długości i dlatego było
inne odszycie dołu, czego z reguły nie robię. Ale kiedyś jest ten pierwszy raz.
Pozdrawiam nowych obserwujących na moim blogu, a także stałych blogowiczów.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Z pozdrowieniami dla wszystkich - Halina.
Halinko! jak Ty pięknie szyjesz! Oglądanie zdjęć z szycia płaszczyka to sama przyjemność :-) A płaszczyk jest śliczny i ma super kolor!!! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny płaszcz ;) Też mam ten model zaczęty, ale w wersji s kapturem ;) Nie był za szeroki w ramionach? Ja musiałam zwężać..
OdpowiedzUsuńFajny krój i kolor, bardzo ładnie go uszyłaś:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim :) - materiał i kolor wybrała córka. Zdjęcia jak mam czas to robię z myślą o uczących się. Choć teraz jest wiele możliwości nie jak kiedyś i blogowiczki pokazują swoje prace, można się wiele nauczyć. A w ramionach zwężałam ok 1,5 cm. na śr. ramienia. A kaptur skąd dopasowałaś do tego płaszcza?
Kolor piękny i płaszczyk bardzo ładny wyszedł.. Ja nadal mam obawy, żeby się zabrać za coś dużego i ciężkiego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) - Zawsze można uszyć próbny z tańszej tkaniny. Uważam, że warto próbować i zobaczyć jak co nam wyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńJa Halinko na szyciu się nie znam, oceniam tylko efekty tak jak to widzę na zdjęciach. Fason świetny, Twój płaszczyk też wyszedł świetnie, ładnie z paskiem i bez również mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia Ci życzę...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) - Fason wybrała córka jak i materiał, mi pozostało tylko albo aż sprostać temu zadaniu.
OdpowiedzUsuńMiło usłyszeć pochwały, wtedy lepiej zasiada się do innych realizacji. U nas pierwsze płatki śniegu wirują z wiatrem, ale ciepło i słonecznie niech nam w duszy gra przez następny tydzień. Pozdrawiam.
Wygląda wspaniale! Kolor jest idealny na zimę, a zdjęcia z szycia przydadzą się podczas mojego pierwszego podejścia do płaszcza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) - kolor także mi się podoba, a zdjęcia - większość powinna być pomocna. To wszystko zależy od wybranego modelu jakie będzie miał cięcia. Ale życzę powodzenia w podejściu tej realizacji, zawsze to doświadczenie i uszyta własna rzecz taka jaką chcemy. Powodzenia !
OdpowiedzUsuńŚliczny! A takie ocieplenie nie nada się na zimę??
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś tą flizelinę/wkład przeszywany - o ten https://www.dropbox.com/sh/k7tlbt8upb4a69f/g5cD4_naF9/DSCF3874-v.jpg? Jeżeli się nie mylę to dokładnie taki jakiego szukam :(
Dzięki :) -Ocieplenie na zwykłą zimę jak najbardziej się nadaje, ale zależny czy jesteśmy zmarzluchami.
OdpowiedzUsuńAle zawsze można sweter założyć pod spód. Co do włókniny to kupiona w hurtowni z materiałami, taką mieli i uważałam, że zda egzamin. W większych sklepach z materiałami powinnaś dostać lub gdzie są dodatki jak podszewki lub pasmanteriach. Pozdrawiam :)
No właśnie kupiłam kiedyś... i już nie mają. Wzięłam tylko 0,5m do testów, a strasznie mi się ona podoba i szukam gdzie można taką online kupić albo coś :/
UsuńFajny dobór koloru i kroju, chociaż ja wole szersze u dołu.
OdpowiedzUsuńDzięki:) - wybór należał do córki, ja tylko uszyłam.
UsuńGosia-to musi być Twoja decyzja, gdyż takie kupno wiąże się z dodatkową opłatą. Spytaj czy nie idzie zamówić za opłatą w danym sklepie :)
OdpowiedzUsuńJak Przyjemnie znaleść blog o szyciu :) Ja zajmuję się głównie przeróbkami ubrań , lecz małe sukcesy szycia od a do z też mam :) pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnym czasie :) :*
OdpowiedzUsuńDziękuję:) - mi także miło widzieć takie zainteresowanie szyciem u Ciebie i młodzieży.
OdpowiedzUsuńJak masz w motto, coś przez siebie zrobione - jedyne w swoim wydaniu ( w skrócie powiedziane).:)
Śliczny płaszczyk, piękny kolor. Wyglądasz bardzo ładnie:))))
OdpowiedzUsuńPłaszczyk przepiękny, jestem pod wrażeniem! Świetny samouczek, zrobienie takiego to sporo pracy :D
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo:) - płaszczyk robiony niestety z przerwami, bo ciągle coś przeszkadzało ale ważne, że na czas zdążyłam. A samouczek, rzeczywiście zabiera trochę czasu, zwłaszcza z opisem.
OdpowiedzUsuńRobię to dla potrzebujących, ale czy tacy są ? Pozdrawiam :)