Przygotowanie skrojonych spodni do szycia - taki prezent dla szyjących:)
Spełniam prośbę p. Łukasza i dla zainteresowanych tym tematem. Pokazuję mój sposób przygotowania wykrojonych spodni z materiału. W tym celu wykorzystałam starsze spodnie, które poprułam i skroiłam na swoje wymiary. Kupiony materiał obrzucam po bokach - piorę i prasuje w całości w odpowiedniej temperaturze - na jaki jest przeznaczony materiał lub wedle swojej ustawionej temperaturze, na którą mogę sobie pozwolić - czyli tzw. dekatyzacja materiału. Aby spodnie po uszyciu i wypraniu nie skurczyły się. Skrojone spodnie - obrzucam owerlokiem wszystkie nogawki prawie wokoło - zostawiam tylko nie obrzuconą górę, która będzie wszyta w pasek i przygotowuje je poprzez zaprasowanie pewnych miejsc - jak kolana w przodzie spodni i podkrój tylnych nogawek. Szkic miejsc które zaprasowuje -
Zdjęcia poszczególnych czynności. Polecam poćwiczyć na starszych materiałach, aby nie powyciągać zbyt mocno nogawek spodni czy zniszczyć nowych. Z czasem nabierzecie wprawy w zaprasowywaniu spodni. Zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi.
Krój spodni - na zdjęciu przednia nogawka na płasko w całości i złożona na pół. Gdy szyję spodnie, to po obrzuceniu mam uszyte kieszenie i zszyte zaszewki w nogawkach spodni. Dla mnie ważne punkty to linia bioder i linia kolana oraz środek nogawki czyli kant spodni. Te punkty zaznaczam, przez krótkie nacięcie nożyczkami po bokach na linii ( ok 2-3 mm) lub poprzez pętelkowanie. Według tych punktów łączę spodnie w szyciu - co powinno zapobiec skręcaniu się nogawek na boki lub wdaniu zbyt dużej ilości materiału w jednym miejscu - co także deformuje spodnie i sylwetkę.
Wstawiam dodatkowo zdjęcie, które obrazowo pokazuje czym jest sprasowanie. Większość z nas nosi dżinsy czy bawełniane spodnie z lajkrą - prawda? Gdy je ściągniemy, to jak wyglądają na linii kolana - są wypchane. To właśnie taki nadmiar materiału, trzeba sprasować w przedniej nogawce na linii kolana oraz na środku tylnej nogawki, gdy ją wyciągamy w kroju - zdj. niżej postu. Mi tyle udało się sprasować wypchane kolano w spodniach - po dziennym noszeniu. A jak wam się udaje? Najlepszy efekt, to wyprać spodnie i naciągnąć nogawki jak są mokre. Dziennie jednak tego robić nie będziemy :)
Zdjęcie z żelazkiem - miejsce wprasowania spodni, spryskuje wodą i żelazkiem sprasowuję - raz z jednej - to z drugiej strony nogawkę spodni - kierując żelazko do środka nogawki (kant spodni). Pomagam sobie przytrzymując czasem materiał palcami (uwaga, nie poparzcie się). Półkolistymi ruchami żelazkiem, staram się ten nadmiar materiału - tj. spłaszczyć go). Kilka razy trzeba te ruchy powtórzyć, aby przyniosło to dobry rezultat. Po takim zabiegu powinno tego materiału być mniej. Nie powinno się prasować nogawki po samym kancie - tylko do samej linią. Po sprasowaniu, odwracamy nogawkę na prawą stronę - układamy równo boki nogawki i możemy przez chusteczkę czy inną cienką szmatkę zaprasować kant spodni.
Mamy zaprasowaną gotową, przednią nogawkę spodni. Pod spodem, zdjęcie pokazuje zbyt mocno wygiętą nogawkę spodni do sprasowania materiału.
Układamy razem dwie nogawki tyłu, równo do brzegu deski do prasowania lub stołu. Wyciągamy tylne nogawki, od linii kolana przez udo i cały podkrój spodni. Linia kolana jest pod kątem prostym do brzegu deski ( nie wolno jej przesuwać). Łapiemy lewą ręką razem nogawki na podkroju spodni, a prawą prowadzimy żelazko po zaznaczonej linii uda w górę lekko ciągnąc materiał. Prowadzimy tak żelazko kilka razy, do linii bioder i trochę dalej. Spryskuję materiał w razie potrzeby. Od linii bioder lekko skręcamy podkrój spodni do środka, do siebie ( nie za dużo) - to lekko wyciągnie nam materiał na pupę. Ten zabieg tworzy nam nadmiar materiału na środku nogawki. Właśnie ten nadmiar materiału trzeba sprasować w ten sam sposób jak w przednich nogawkach spodni na kolanie. Tylko do środka nogawki czyli kantu spodni. Dlatego wcześniej chciałam, abyście sprawdzili sobie - gdzie przebiega środek nogawki. Dalej prasować nie wolno. Nie wolno także, rozciągnąć linii szwu na biodrach - zewnętrzna linia boku spodni. Te narysowane fale to miejsce sprasowania materiału. Możecie w połowie tej czynności odwrócić nogawki spodni, czyli do siebie - przy drugiej stronie deski. Wyrównać nogawki do brzegu deski i powtórzyć czynność. Zdj. poniżej.
Zdjęcie ze złożonymi nogawkami - to pierwsze, spodnie skrojone przed zaprasowaniem. Drugie już po wyciągnięciu tyłu, zaprasowane. Kant na prawej stronie materiału tylnej nogawki - prasuję po zszyciu nogawek spodni razem z przednimi nogawkami spodni. Rozprasowuję zszyte szwy po lewej stronie, wywracam - układam spodnie szew na szew. Powinny ułożyć się równo, razem z kantem w przedniej nogawce. I dopiero teraz prze ściereczkę przyprasowuję kant na tylnych nogawkach spodni.